Środki stylistyczne w inwokacji pana tadeusza. K. I, skonfrontowanie – uwydatnienie jakiejś właściwości opisywanego zjawiska przez wskazanie na jego podobieństwo do innego, np. Potwierdzić to, że jest ona nadal niepojęta i nieopanowana, potrzebuje opisów przyrody w panu tadeuszu + ich interpretacje + środki stylistyczne.
Inwokacja – analiza i interpretacja | wypracowanie Inwokacja rozpoczynająca „Pana Tadeusza” jest, być może, najbardziej rozpoznawalnym fragmentem polskiego dzieła literackiego. Ta rozbudowana apostrofa stanowi nawiązanie do antycznego eposu, w którym adresatką prośby narratora (głównie o natchnienie) były Muzy lub bogowie. Jednak w wypadku dzieła Mickiewicza zostają oni zastąpienie Litwą i Matką Boską, co wyraźnie wskazuje na fakt, iż kraj lat dziecięcych postrzegany jest tu jako miejsce święte. Pierwsze cztery wersy inwokacji (apostrofa do Litwy) to nawiązanie do fraszki Jana Kochanowskiego o tytule „Na zdrowie”. Przywołując czarnoleskiego twórcę, rozciąga Mickiewicz korzenie swego dzieła w taki sposób, by sięgały do najwspanialszych polskich tradycji, by wpisywało się ono w kanon rodzimej twórczości, podkreślając jej ogrom i wspaniałość. Przy tym ojczyzna ukazana zostaje jako wartość niezwykle ważna, lecz niezbyt ceniona, ponieważ wciąż obecna w życiu ludzkim. Dopiero jej utrata (podobnie jak zdrowia) sprawia, że postrzegana jest w inny sposób. Druga apostrofa zawarta w tekście inwokacji skierowana jest do Matki Boskiej. Narrator odwołuje się tutaj do koncepcji Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, którą zapoczątkował akt dokonany przez Jana Kazimierza Wazę w 1656 r. Wówczas ostateczne odparcie szwedzkiego najazdu postrzegano właśnie jako wynik interwencji boskiej. Aktywność sił wyższych dostrzega narrator także w swoim życiu - wspomina o przywróceniu mu zdrowia, gdy był jeszcze dzieckiem (w młodości Mickiewicz był bardzo wątłego zdrowia, istnieje także przekazy głoszące, że raz wypadł z okna i stracił przytomność). Przywołuje on trzy najważniejsze (z punktu widzenia narodowego) wizerunki Matki Boskiej - częstochowski, ostrobramski i nowogródzki. Widząc stałą opiekę Maryi nad ojczyzną, wierzy on, że któregoś dnia, za Jej sprawą, ponownie połączy się z ojczyzną. Zanim narrator postawi swe stopy na ukochanej ziemi, pragnie, chociaż na chwilę, ujrzeć oczyma swej duszy wspaniałość litewskiego krajobrazu. Prosi więc - Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną / Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, / Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych. Słowa te otwierają opisową partię tekstu, w której ukazane zostaje piękno ziemi lat dziecinnych. Za pomocą różnorodnych środków stylistycznych - głównie epitetów (bursztynowy świerzop), także metaforycznych (pola wyzłacane pszenicą), porównań (gryka jak śnieg biała), metafor (panieńskim rumieńcem dzięcielina pała) i ożywień (ciche grusze siedzą) - buduje niepowtarzalny, ciepły i poruszający serce obraz ojczyzny. Inwokacja z pewnością jest jednym z najważniejszych fragmentów „Pana Tadeusza”. Nie tylko stanowi ona swego rodzaju zapowiedź tematyki dzieła, lecz wprowadza także pojęcie przestrzeni świętej, sacrum. Taką strefą - źródłem wartości, piękna i sensu - jest dla narratora Litwa. Sam, będąc z dala od tego miejsca, posiłkuje się on prośbą do Matki Boskiej, by pomogła jego wyobraźni dotrzeć do tej krainy szczęśliwości. Słowa te postrzegać można jako wyraz szczególnego szacunku dla ojczyzny. Rozwiń więcej Cechy charakterystyczne epopei na przykładzie "Pana Tadeusza": utwór pisany wierszem. tekst dużych rozmiarów. przedstawia losy bohaterów na tle wydarzeń historycznych ważnych dla całego narodu. wprowadzenie bohatera zbiorowego. Ukazuje bogate tło obyczajowe. występuje trzecioosobowy narrator. rozpoczyna się inwokacją. Adam Mickiewicz - Inwokacja (Pan Tadeusz) start learning Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie; start learning Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, start learning Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie start learning Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. start learning Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy start learning I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy start learning Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! start learning Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem, Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem, start learning (Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę (Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę start learning Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę start learning I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu start learning Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Iść za wrócone życie podziękować Bogu), start learning Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. start learning Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną start learning Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, start learning Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; start learning Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, start learning Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; start learning Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie bursztynowy świerzop*, gryka jak śnieg biała, start learning Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina* pała, start learning A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą start learning Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. ± Odczytanie Inwokacji. Inwokacja (łac. invocatio – wezwanie) to rozbudowana apostrofa otwierająca utwór literacki, zazwyczaj poemat epicki, w której autor zwraca się do swej muzy, bóstwa lub duchowego patrona z prośbą o natchnienie, pomoc w tworzeniu dzieła. W Inwokacji do „Pana Tadeusza”, duchowym patronem Mickiewicza jest Matka
Inwokacja to rozwinięta apostrofa, zwrot otwierająca poemat epicki (epos, epopeję), w której autor zwraca się do muzy, bóstwa lub duchowego patrona z prośbą o inspirację. W inwokacji ujawnia się narrator, by następnie obiektywnie przedstawiać wydarzenia. Adam Mickiewicz rozpoczyna swoją epopeję zwracając się bezpośrednio do Litwy („Litwo! Ojczyzno moja!”). Wieszcz urodził się i wychował na Nowogródczyźnie. Litwa, dawna część Rzeczpospolitej Obojga Narodów była dla niego małą ojczyzną. Opuścił ją na zawsze w 1824 roku. W inwokacji wspomina o utracie Pozostały mu tylko wspomnienia. „Pan Tadeusz” powstawał w Paryżu, gdzie Mickiewicz przebywał na emigracji. W trudnej dla Polaków sytuacji poeta myślami wraca do rodzinnych stron. Kieruje nim tęsknota za pięknym, wyidealizowanym obrazem rodzinnych stron. Następnie autor zwraca się do Matki Boskiej – wspomina jej wizerunki z „jasnej Częstochowy”, „Ostrej Bramy” w Wilnie i Nowogródka. Dla Polaków te dwa wyobrażenia Madonny były najbliższe. Wiązały się z przywiązaniem do ojczyzny i wiary. Matka Boska ma według autora chronić Nowogródek i mieszkających tam ludzi. Mickiewicz Pannie Świętej przypisuje moc sprawiania cudów, wspomina historię z dzieciństwa, gdy za sprawą „ofiarowania” Matce Bożej został uzdrowiony. Epizod oddania chorego dziecka pod opiekę Matki Bożej jest zaczerpnięty z biografii Mickiewicza. W pierwszych latach życia wypadł on z okna i wyzdrowiał dzięki wstawiennictwu Maryi. Poeta jest przekonany, że Madonna wskrzesi Polskę, a emigranci powrócą do ojczyzny („na ojczyzny łono”). W wyobraźni powraca do litewskich krajobrazów. Kieruje nim tęsknota. Wspomina nadniemeńskie pagórki i łąki. Przywołuje uprawiane na Litwie rośliny: pszenicę, żyto, świerzop (rzepak), grykę, dzięcielinę (koniczynę). Używając barwnych epitetów i porównań. Przywołuje całą paletę barw: zieleń, błękit, złoto, srebro, bursztyn, biel, róż. Inwokacja kończy się opisem drogi wiodącej przez pola, przy których rosną grusze („z rzadka ciche grusze siedzą”). Opisanie w inwokacji krajobrazu litewskiego można porównać do budowania scenografii przez reżysera. Autor, przywołując zapamiętane z dzieciństwa obrazy, kreśli tło wydarzeń opisanych w epopei.
Pan Tadeusz. Pan Tadeusz to najbardziej znane i najbardziej charakterystyczne działo Adama Mickiewicza. Poeta odmalował w nim obraz „utraconej ojczyzny” - ukochanej Litwy, „kraju lat dziecinnych”, do którego tęsknił przebywając na emigracji. Napisany regularnym 13-zgłoskowcem poemat nawiązuje w formie i tematyce do eposu, choć
inwokacja (łac. invocatio – wezwanie) to rozbudowana apostrofa otwierająca utwór literacki, zazwyczaj poemat epicki. Zazwyczaj autor zwraca się do swej muzy, bóstwa lub duchowego patrona z prośbą o natchnienie, pomoc w tworzeniu dzieła. W Inwokacji do Pana Tadeusza, duchowym patronem Mickiewicza jest Matka Boża Ostrobramska, Patronka Emigrantów i postać, która odgrywała w życiu Wieszcza rolę szczególną od wczesnego dzieciństwa aż do śmierci – to jej wizerunek bowiem zdobi kryptę na Wawelu, w której spoczywają prochy Mickiewicza. (widoczna w prawym górnym rogu) VIII, 621-624] Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz - Inwokacja Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Odpowiedzi Litwo! Ojczyzno maja! Ty jesteś jak zdrowie, Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie" Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem, (Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. [LINK]Tutaj masz całą inwokację, też uczyłem się do tego momentu co podałaś ;-) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
WPHUB. 'Inwokacja" - "Pan Tadeusz". Jaka jest geneza tego utworu, jak brzmi treść "Inwokacji"? Ewa Rosiecka. 04.01.2023 01:44. "Inwokacja" to pierwsza część epopei "Pan Tadeusz" (Adobe Stock) "Inwokacja" otwierająca "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza to jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów w polskiej literaturze.
Pantryjota pisze: von Kattowitz, Gdzie bursztynowy świerzop*, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina* pała, A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. Cyt: bursztynowy świerzop narobił niemało kłopotów komentatorom poematu. Najlepiej podsumował je J. M. Rymkiewicz w przedmowie do „Pana Tadeusza” (Wydawnictwo Literackie Kraków 1997): „A więc co to wreszcie jest ten świerzop…? To rzodkiew, gorczyca, koniczyna, rzepak, głóg, lewkolist czy jakaś łopucha?” Rymkiewicz i większość badaczy przyjmuje współcześnie, że jest to już rzecz nie do wyjaśnienia. Dla własnych potrzeb stworzyłem na ten temat pewną teorię: otóż moim zdaniem świerzop nie istnieje i nigdy nie istniał. Mickiewicz, mitologizując swoją Litwę, sięgnął po wyraz zasłyszany w dzieciństwie (słownik starszy o 37 lat od „Pana Tadeusza” podaje słowa: świrzopa – klacz, świrzepa – 3 gatunki dzikich roślin), lekko go przekręcił i kazał mu być rośliną uprawną (tu niewątpliwie rację mają komentatorzy stwierdzający, że nie może to być chwast). Wsłuchajmy się w to słowo i przyznajmy, o ileż lepiej brzmi niż gorczyca czy rzepak!
Inwokacja „Pan Tadeusz” Adama Mickiewicza. Sprawdź tekst, interpretację, środki stylistyczne i definicję inwokacji. Redakcja. 20 października 2023, 19:00
Warto wspomnieć, choćby jako ciekawostkę analityczną, jeszcze o dwóch kwestiach: recepcji inwokacji oraz „problemie świrzopa”. Jeśli chodzi o kwestie pierwszą to dotyczy ona głównie zarzutów, iż największy polski poemat, epopeja narodowa rozpoczyna się podniosłym zwrotem do Litwy. Jest to jednak umotywowane zarówno historycznie (Litwa była częścią Rzeczpospolitej Obojga Narodów), jak i uczuciowo (chodzi o swoisty rdzenny, rodzimy, lokalny patriotyzm Mickiewicza). Druga kwestia jest lżejszej natury i dotyczy historii dociekań badaczy, co kryje się pod nazwą świerzop. W pewnym momencie badań nad tekstem doszło bowiem do niejako obsesji rozszyfrowywania „botanicznej” warstwy przedmiotów przedstawionych. Dostrzegłszy to nieco komiczne postępowanie K. I. Gałczyński napisał wiersz pt. Ofiara świerzopa . strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Czy włinwokacji Pana Tadeusza Mickiewicz u yż rymów cz1stochowskich? 511 Dostrzegamy w tej inwokacji to, co było najbardziej charakterystyczne dla ro-mantycznej poezji: swobodne zmieszanie konwencji lirycznej, epickiej i drama-tycznej. Co więcej, już w tym niewielkim fragmencie widać, że dwa podstawowe
Utwór rozpoczyna inwokacja. Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Panno Święta, co jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem (Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę Streszczenie szczegółowe Pana Tadeusza w formacie pdf, do ściągnięcia na dysk. Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. Młody panek wjechał właśnie na dziedziniec dworu szlacheckiego stojącego wśród pól opisanych w inwokacji i zajechał przed ganek. Wszedł do domu i zaczął chodzić po komnatach oglądając wszystko, ponieważ dawno już go tutaj nie było. Długo przebywał na naukach w mieście a teraz wracał do domu. Jednak tu nikogo nie było, dom stał pusty. Ruszył do swojego pokoju, który zajmował gdy był dzieckiem i gdy tam wszedł zdziwił się nieco, ponieważ teraz był to pokój kobiecy. Za oknem znajdował się niewielki ogródek, w którym zobaczył on młodą dziewczynę w białym stroju odsłaniającym szyję i ramiona. Ta spoglądała daleko na pola szukając kogoś. Po chwili klasnęła w dłonie i po desce przystawionej do okna wbiegła do pokoju. Gdy zobaczyła w nim młodzieńca przestraszyła się, a ten zarumienił się i szybko wyszedł z pokoju. Tymczasem rozeszła się już wieść o tym, że do domu Sędziego zajechał nowy gość. Na jego powitanie, pod nieobecność gospodarza, wyszedł Wojski, przyjaciel domu, który zwykle czynił to pod nieobecność Sędziego. Poznał z daleka przybyłego i rozkrzyżowawszy ręce zaczął go ściskać i całować. Zaczął wypytywać Tadeusza, tak bowiem zwał się przybyły, o jego ostatnie dzieje, a później powiedział że w domu wielu jest gości. Młodzież poszła do lasu na polowanie a starsi i damy oglądają żniwa. Jeżeli chce mogą ruszyć pod las gdzie wszystkich spotkają. Ruszyli nie ociągając się. Gdy tam dotarli słońce właśnie zachodziło i gospodarze kończyli pracę na polach. Tak bowiem nakazywał pan Sędzia. Naprzeciw nich całe towarzystwo właśnie powracało z lasu. Pan Tadeusz krótko przywitał się ze stryjem, który tylko mając wzgląd na gości nie prowadził z nim dłuższej rozmowy. Tymczasem w domu podczas niebytności Wojskiego woźny Protazy kazał powynosić stoły na wieczerzę do widocznych nieopodal ruin zamku, co doprowadziło do sprzeczki pomiędzy nimi. O zamek toczył się spór pomiędzy Sędzią i Hrabią, dalekim krewnym Horeszków, dawnych właścicieli tej budowli, którzy zginęli w krajowych zamieszkach. Wieczerza przygotowana została w obszernej sieni, gdzie zmieścić się mogli wszyscy goście. Pierwsze miejsce za stołem, ze względu na jego wiek i urząd, brał Podkomorzy. Przy nim zasiadł kwestarz i Sędzia a przy nim Bernardyn. Po krótkiej modlitwie wszyscy zabrali się do jedzenia. Tadeusz siedział niedaleko stryja, dzieliło go od niego tylko jedno, puste miejsce, które w początkowej fazie biesiadowania zajęło całą jego uwagę. Nie zważał na panny podkomorzanki siedzące obok i nie usługiwał im jak wypadało dobrze wychowanemu młodzieńcowi. Aż zawstydził go stary Podkomorzy, który stwierdził, że on musi to czynić, ponieważ nie widać do tego chętnego. Sędzia widząc to i spoglądając ostrzej na Tadeusza, rozpoczął swoją mowę o obyczajach i dobrym wychowaniu, zachwalając dawne czasy, kiedy każdy wiedział jak się zachować w każdej sytuacji. I choć nie było tylu szkół i nikt nie pobierał w nich tylu nauk co teraz, były miejsca takie jak dwór wojewody, gdzie on sam nauczył się wszystkiego. Słuchali wszyscy z uwagą tej przemowy a Podkomorzy przytakiwał kiwając głową od czasu do czasu. Zabrał on w końcu głos sam mówiąc, że pamięta jeszcze gorsze czasy, gdy do ojczyzny przyszła moda francuska. Wielu wtedy fircyków jej uległo a co światlejsze umysły bały się im przeciwstawić. Już wtedy toczyła naród choroba, która wkrótce skończyła się niewolą. Znał kiedyś jednego Podczaszego, który ulegał modzie przychodzącej z Paryża i zmieniał swoje tytuły zgodnie z nią. Dobrze, że teraz jest tam człowiek prędki, Napoleon, który nie daje nikomu czasu na takie głupoty. Teraz grzmi oręż i coraz więcej słychać o Polakach. Jest nadzieja że będzie Rzeczpospolita. W tym momencie zwrócił się do księdza Robaka, bernardyna z zapytaniem jakie wieści ma zza Niemna. Ten jednak odpowiedział, że go polityka nudzi i zajmuje się on sprawami zakonnymi, które zebranych tu ludzi świeckich nie dotyczą. Kończąc swoją wypowiedź spojrzał jednak zezem na siedzącego przy stole Moskala, kapitana Rykowa. Ponieważ stacjonował on nieopodal Sędzia przez grzeczność zapraszał go na wieczerze. Opowiadał on o bitwach z Bonapartem i przepowiadał, ze niedługo ruszy do boju. Albo pójdą na Turka, albo na Francuza. [metaslider id=1923] Dalsze rozmowy przerwało wejście młodej panny, która zajęła miejsce pomiędzy Tadeuszem a Sędzią. Widać było, że jest zdenerwowana, ponieważ nic nie jadła, za to cały czas poprawiała jakieś detale przy swoim stroju i wyglądzie. Po chwili jednak cisza spowodowana jej wejściem poczęła ustępować dalszym rozmowom. Na końcu stołu panowie zaczęli rozprawiać o dzisiejszych łowach. Trwała tam zawzięta kłótnia o charty: Kusego, którego właścicielem był Rejent i Sokoła, psa Asesora. Obaj oni twierdzili że to ich pies pochwycił zająca, a siedzący obok brali stronę jednego lub drugiego. W tym czasie Tadeusz przyglądał się swojej sąsiadce. Poznał w niej osobę, którą wcześniej widział w ogródku i jego pokoju. Wtedy wydała mu się dziewczynką ledwie, teraz wyglądała mu na kobietę. Sam był też młodzieńcem przystojnym, mającym dwadzieścia lat. Od młodości przebywał w Wilnie, gdzie za opiekuna miał księdza, który wychowywał go surowo. Przyjeżdżając na wieś obiecał sobie, że pozwoli sobie na wszelkie uciechy, których zabraniano mu w mieście. Jego młodość i uroda ściągnęła na niego uwagę sąsiadki, która zaczęła z nim rozmowę z biegiem czasu przeradzającą się w żarciki i przekomarzania, co wywołało zazdrość u Podkomorzanek. Na drugim końcu stołu nadal trwała kłótnia o charty. Rejent podpity już nieco snuł opowieść o polowaniu i o tym jak jego Kusy dopadł zająca. Pokazywał całą sytuację rękami na stole przesuwając się wzdłuż niego. Palcami zręcznie naśladował ruchy psów i gdy wrzasnął „Cap”, co miało oznaczać moment gdy jego Kusy capnął zająca stał tuż nad uchem Tadeusza i jego towarzyszki. Zdążyli oni przysunąć się do siebie dość blisko w czasie wesołej pogawędki, a ich ręce pod stołem prawie dotykały się. Szybko odsunęli się od siebie gdy Rejent wrzasnął, a Tadeusz żeby ukryć swoje zakłopotanie zaczął przytakiwać opowiadającemu i wychwalać jego psa. Zadrżał na to Asesor, wstał od stołu i ruszył w stronę Tadeusza. A że znany był z ciętego języka wszyscy spodziewali się riposty. Stwierdził on, że taki młodzik nie zna się na myślistwie więcej niż jego sąsiadka, ciocia Telimena. Tadeusz wstał zmieszany i patrzył na niego coraz srożej. Całą sytuację zmieniło podwójne kichnięcie Podkomorzego, po którym wszyscy krzyknęli „Wiwat”, co rozładowało sytuację. Ponadto zakazał on dalszych sporów przy wieczerzy i na jutro zaprosił wszystkich na polowanie, gdzie sprawę tą rozstrzygną. Zaproszony został również Wojski, siedzący na końcu stołu i najwięcej wiedzący o polowaniach. Na zaproszenie odpowiedział jednak, że dawniej żaden szlachcic nie splamiłby się polowaniem a co dopiero kłótnią o jakiegoś szaraka. Zwierzęta bez kłów rogów i pazurów pozostawały zawsze dla ciurów a nie panów i jego noga na takim polowaniu nie postanie. Ostatnie jego słowa zagłuszone zostały śmiechami młodzieży. Wszyscy bowiem wstawali od stołu zmierzając na spoczynek. W pół godziny cały dwór, oprócz Sędziego i Wojskiego, spał już. Gospodarz musiał jeszcze powydawać ostatnie polecenia i posprawdzać rachunki. Dopiero wtedy mógł się położyć spać. Ostatni usnął Wojski, który przed snem ze swojej kieszeni wydobył książeczkę, z którą nigdy się nie rozstawał, a w której spisane miał wszystkie sprawy, w których uczestniczył przed trybunałem. Wspominając dawne sprawy zapadł w sen. Tak bawiono się na Litwie. Na świecie tymczasem bóg wojny, Napoleon krążył od Nilu do Alp a za nim i przed nim szło zawsze zwycięstwo. Czasami przybyły starzec opowiadał o tym jak walczą przy nim Dąbrowski, Kniaziewicz i Jabłonowski, a wielu młodzieńców uciekając przed Moskalami wskakiwało w nurty Niemna przeprawiając się do Księstwa Warszawskiego, gdzie byli radośnie witani. Zjawiali się w okolicy także kwestarze, którzy przynosili różne nowiny. Jednym z nich podobno był Robak, ksiądz który gdy się zjawiał, całą okolicę obiegała zawsze jakaś wieść. Bardziej on wyglądał na żołnierza niż mnicha i często przesiadywał u szlachty i w karczmach prowadząc z nimi ciche rozmowy. Był również częstym gościem Sędziego i teraz właśnie przybył budząc go, zapewne z jakimiś nowinami. KONIEC AKTU I Pan Tadeusz – Księga II – Zamek>>
Szlachta ubrana w staropolskie kontusze, niesłychanie do nich przywiązana, z ironią patrzy na kosmopolityczną parę, zapatrzoną we wszystko, co zagraniczne - na Telimenę i Hrabiego. Budowa "pana Tadeusza” "Pan Tadeusz" jest utworem bardzo obszernym, jednocześnie także wielowątkowym. Obok siebie występują tu wątki sporu o zamek
apostrofa: Litwo! Ojczyzno moja, "Panno święta, co Jasnej bronisz Częstochowy, porównanie: "A wszystko przepasane jakby wstęgą zieloną, "jesteś jak zdrowie", "gryka jak śnieg biała", epitet: pagórki leśne,, łąki zielone, bursztynowy świerzop", zbożem rozmaitem, metafora ( przenośnia): "na niej z rzadka ciche grusze siedzą", "ofiarowany, martwą podniosłem powiekę", Ranking Ta tablica wyników jest obecnie prywatna. Kliknij przycisk Udostępnij, aby ją upublicznić. Ta tablica wyników została wyłączona przez właściciela zasobu. Ta tablica wyników została wyłączona, ponieważ Twoje opcje różnią się od opcji właściciela zasobu. Wymagane logowanie Opcje Zmień szablon Materiały interaktywne Więcej formatów pojawi się w czasie gry w ćwiczenie.

Bursztynowy. "Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała" – czytamy w "Panu Tadeuszu". Świerzop jest bursztynowy w Inwokacji w Panu Tadeuszu.

apostrofy - "Litwo! Ojczyzno moja!"Panno święta, co Jasnej bronisz CzęstochowyI w Ostrej świecisz Bramie!"porównania - "Litwo(...)ty jesteś jak zdrowie", "gryka jak śnieg biała", "a wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą zieloną"metafory - "ofiarowany, martwą podniosłem powiekę", "przenoś moją duszę utęsknioną", "pole malowane zbożem rozmaitem"epitety - dusza utęskniona, martwa powieka, panieński rumieniec, pagórki leśne, łąki zielone, bursztynowy świerzopOdpowiedź:Wyjaśnienie:mam nadzieje ,że to się przyda
Czym jest świerzop z 'Pana Tadeusza'? Karolina Mroczko odpadła na tym pytaniu w 476. odcinku programu. Niestety, nie pomogło nawet koło ratunkowe.
Geneza „Pan Tadeusz”, powszechnie uznawany za polską epopeję narodową, powstał w latach 1832 – 1834. Klęska powstania listopadowego bardzo mocno dotknęła Adama Mickiewicza, a obraz ojczyzny po tym zrywie narodowowyzwoleńczym uległ znacznej zmianie. Bezwzględne represje i wzmożone wysiłki mające na celu wyplenienie patriotycznych wartości nie mogły pozostać bez odpowiedzi. Tym bardziej, że sam poeta doświadczał wyobcowania. Będąc emigrantem w Paryżu, przeżywał Mickiewicz niezwykle trudne chwile, tęskniąc do ukochanego i wciąż deptanego przez zaborcę kraju. Reakcją artysty okazał się właśnie „Pan Tadeusz” – dzieło, które powstawało w wielu etapach. Pierwsze koncepcje autora zakładały stworzenie tekstu krótkiego, skoncentrowanego na wewnętrznych sprawach Soplicowa, opisującego sferę zwyczajów i obyczajów. Jednak z czasem coraz więcej miejsca w dziele Mickiewicza zyskiwała charakterystyczna postać Jacka Soplicy, a związany z nią wątek patriotyczny okazał się dominującym w wizji Mickiewicza. Czas i miejsce akcji Czas akcji poematu to rok 1811 (księgi I – X), dokładnie pięć dni sierpnia lub września (Tadeusz przybywa do Soplicowa w piątek, ksiądz robak umiera we wtorek), na co wskazują ceremonie – niedzielna msza – oraz elementy świata przyrody – grzyby, gromadzone przy stodole zboże, intensywne prace polowe). Z kolei księgi XI i XII przedstawiają wydarzenia rozgrywające się w dzień Najświętszej Panny Kwietnej - święto nieistniejące w polskim kalendarzu liturgicznym, być może odpowiednik dnia Matki Boskiej Zielnej – roku 1812. Warto zaznaczyć, iż w dziele pojawiają się retrospekcje przenoszące akcję w lata minione (np. bitwa pod Samosierrą). Głównym miejscem akcji dzieła Mickiewicza jest Soplicowo – niewielki, lecz zadbany i starannie prowadzony majątek Sędziego. Nieopodal opisanego dworku znajdują się: zamek Horeszków, karczma Jankiela, Dobrzyn, lasy i bory („Świątynia dumania” Telimeny), pola i kaplice. Najważniejsze motywy Motyw ojczyzny Kraj dziecięcy przedstawiony został w dziele Mickiewicza w sposób arkadyjski. Szczególnym wycinkiem pięknej przestrzeni Litwy jest Soplicowo – miejsce, w którym życie płynie spokojnym rytmem, jaki wyznacza natura. W tej rzeczywistości rządzą dobro i harmonia, a konflikty zażegnywane są szybko. Soplicowo można postrzegać także jako metaforę ojczyzny, jej wspomnienie. Ta przestrzeń wciąż pozostaje wolna, pełna szacunku dla dawnych bohaterów. Nawet zaatakowana przez Moskali, dzięki jedności i zgodzie ludzi, odpiera ten atak. Motyw miłości W „Panu Tadeuszu” można dostrzec kilka rodzajów tego uczucia. Pierwszy z nich nawiązuje do romantycznego sposobu widzenia miłości. Jacek Soplica i Ewa Horeszkówna, chociaż wywodzą się z innych stanów, złączeni są silnym uczuciem, którego nić ostatecznie przecina Stolnik. Klęska uczucia prowadzi ostatecznie do śmierci (symbolicznej) bohatera. Druga miłość to miłość spełniona, jaka łączy Zosię i Tadeusza. Ich związek nie tylko pokonuje niełatwe przeszkody (niechęć Horeszków i Sopliców), ale także zaprowadza nowy porządek w okolicy, przynosząc ład i porządek. Za przykład trzeciej miłości można uznać iście oświeceniowe, nieco komiczne zaloty Telimeny. Wciąż zmieniając adresatów swoich uczuć, kobieta stopniowo odkrywa swe intencje, pokazując, iż „miłość” nie jest dla niej celem, a jedynie środkiem do osiągnięcia go. Motyw przyrody Przyroda w „Panu Tadeuszu” buduje niepowtarzalny nastrój, tworzy przestrzeń uświęconą, jedyną w swoim rodzaju. Wciąż jest to przestrzeń, w której człowieka z naturą łączy szczególna więź, a ich harmonijne współżycie jest źródłem szczęścia. Motyw szlachcica W dziele Mickiewicza dostrzec można rozbudowany obraz społeczeństwa, lecz oko portrecisty skoncentrowane jest głównie na szlachcie. Postaci takie jak Podkomorzy, Wojski, Sędzia budzą pozytywne emocje, gdyż ukazane zostały z wielkim rozrzewnieniem, zdają się wyrażać tęsknotę za odchodzącą w niepamięć tradycją, szlachecką jednością (przynajmniej w obliczu zagrożenia) i patriotyzmem. Nieco inaczej wygląda obraz biedniejszej części tego stanu – są to ludzie, dla których indywidualne interesy nierzadko stoją ponad dobrem wspólnym, skorzy do walk, chętni do pijatyk. Motyw patriotyzmu Patriotyzm silnie zaznacza swą obecność w „Panu Tadeuszu”. Wiąże się on przede wszystkim z postawami określonych bohaterów. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się ksiądz Robak, który prowadzi agitację, pragnąc doprowadzić do wybuchu powstania i zrzucenia zaborczego jarzma. Większość postaci wyczekuje momentu zmiany, głęboko wierząc w to, iż nadejdzie on z Zachodu. Patriotyzm to także pielęgnacja rodzimych tradycji i wartości. W dworku Sędziego te, obok ciężkiej pracy, stoją na pierwszym miejscu. Interpretacja Interpretacja inwokacji Inwokacja (rozbudowana apostrofa) rozpoczynająca „Pana Tadeusza” skierowana jest do Litwy. W pierwszych wersach pojawia się wyraźna aluzja literacka przywołująca fraszkę Jana Kochanowskiego „Na zdrowie”. Później narrator zwraca się do Matki Boskiej, której kult rozwija się nie tylko w ojczyźnie, ale także w jego sercu, co podkreśla, wspominając dawny cud. Ma nadzieję, że Królowa Polski pozwoli mu wrócić do ukochanej ojczyzny. Jednak zanim to się stanie, narrator pragnie przenieść się tam za pomocą myśli. Kolejne partie tekstu przynoszą opis litewskiego krajobrazu, tamtejszej natury. Fragment poprzedzający właściwą akcję „Pana Tadeusza” zdradza nieco informacji na temat autora, który, jak można wywnioskować, znajduje się poza ukochaną ojczyzną. Mimo to pielęgnuje jej obraz w głowie, a o pomoc w przywoływaniu kolejnych wspomnień, co ma stanowić dlań pewnego rodzaju podróż (w sferze duchowej) prosi właśnie Matkę Boską. Na podstawie wcześniejszych doświadczeń zakłada, że Jej wstawiennictwo pomoże osiągnąć mu upragniony cel. Litwę można więc odbierać jako przestrzeń uświęconą, opozycyjną do miejsc, w jakich dane było narratorowi przebywać. Interpretacja epilogu Epilog jednego z największych dzieł w historii polskiej literatury pierwszy raz został do niego dołączony w 1860 r., a więc już po śmierci autora. Odwzorowany na podstawie jednego rękopisu wciąż stanowi zagadkę dla literaturoznawców, dostarczając przy tym nieocenionych informacji na temat poematu. Przede wszystkim umożliwia połączenie narratora z autorem oraz odsłania motywy i intencje, jakie skłoniły Mickiewicza do stworzenia „Pana Tadeusza”. Sytuacja większości emigrantów nie była łatwa, była wręcz tragiczna. W takim położeniu znalazł się Mickiewicz – człowiek wielkich idei, którego nieustanne konflikty Polaków na obczyźnie męczyły i irytowały, który nie potrafił także pojąć, dlaczego reszta Europy pozostaje głucha na cierpienie jego ojczyzny. „Pan Tadeusz” miał stać się antidotum na taki stan rzeczy, miał jeszcze raz ożywić Rzeczpospolitą, rozpalić jej obraz barwami dawnych zwyczajów i utrwalić go w sercach odbiorców. Wielkie dzieło Mickiewicza było więc odpowiedzią na okrutną i bolesną rzeczywistość, na stan ludzi, którzy wszędzie byli obcy i niechciani. Można też odnieść wrażenie, iż autor nie chciał pogłębiać sporów ani zaogniać dyskusji o problemach emigracji. Obrał on inną drogę – przypomniał piękno ojczyzny, przeniósł czytelników w sferę należącą wyłącznie do nich, pozwalając choć przez chwilę poczuć świeżość litewskiego powietrza. Interpretacja ogólna „Pan Tadeusz” to dzieło niezwykle rozbudowane, które może być interpretowane na wiele różnych sposobów i wciąż pozostaje otwarte na nowe odczytania. Jednak w świadomości odbiorców, ukształtowanej przez tradycję, wciąż dominujące miejsce zajmuje odniesienie dzieła do ojczyzny. Oglądany z tej perspektywy poemat jawi się jako dokładny i stworzony z niebywałą pieczołowitością zapis obyczajów i zwyczajów, jakich przestrzegano w Rzeczpospolitej na początku XIX stulecia. Jego kontekst historyczny – wyprawa Napoleona na wschód – zdaje się podkreślać fakt, iż Polacy i Litwini muszą sami zadbać o swą niepodległość (uwagę tę wyraża Maciek w ostatniej księdze). Z późniejszej perspektywy to, co osiągnął francuski cesarz, postrzegane było jako rozczarowanie, niepowodzenie. Trzeba jednak dostrzec i drugi aspekt tej kwestii – Mickiewicz na kartach swego dzieła przywołuje wielu polskich bohaterów, którzy przelewają krew w imię obcych interesów, działając z dala od ojczyzny. Można odnieść wrażenie, że, wzorem księdza Robaka, potrzebni są oni właśnie w Rzeczpospolitej, gdzie należy nie tylko wzmacniać ducha narodu, ale także nauczyć go oporu wobec zaborcy. W kontekście ojczyzny bardzo ważną pozostaje także kwestia zgody. Wewnętrzna walka o zamek leżący nieopodal Soplicowa stwarza Moskalom możliwość ataku i odniesienia łatwego, niewymagającego wysiłku zwycięstwa. Właśnie dlatego ksiądz Robak, Żyd Jankiel i wywodzący się ze szlachty zaściankowej Maciek podkreślają rolę jedności, niechętnie patrząc na wewnętrzne utarczki. Wartości patriotyczne nie wyczerpują bogactwa dzieła Mickiewicza. Pojawiają się w nim także miłość, przyroda, zwyczaje i obyczaje itp., a każdy z tych motywów realizowany jest na wielu płaszczyznach, co odkrywa mnogość sensów wpisanych w jedno z największych arcydzieł polskiej literatury. Bohaterowie Charakterystyka Pana Tadeusza Bohater, którego przybycie do Soplicowa rozpoczyna tok fabularny dzieła, to syn Jacka Soplicy i ubogiej szlachcianki, którą zabójca Stolnika Horeszki pojął za żonę. Swe imię nosi on na cześć Tadeusza Kościuszki. Ten wysoki, zdrowy, krzepki i nieco otyły mężczyzna (Nazywał się Soplica: wszyscy Soplicowie / Są, jak wiadomo, krzepcy, otyli i silni, / Do żołnierki jedyni, w naukach mniej pilni) pojawia się na w szlacheckim przybytku, by nabrać sił przed wstąpieniem do wojska i odpocząć po okresie, w jakim pozostawał pod dozorem księdza. Już w chwilę po przekroczeniu progu dworku Sędziego Tadeusz dostrzega piękną, wręcz zjawiskową kobietę. Pech chce, że w czasie uczty bierze za nią Telimenę. W konfrontacji z doświadczoną, bywałą w świecie kobietą o nieprzeciętnej urodzie uwypuklone zostają jego cechy typowe dla młodości – naiwność, porywczość, szybkość formułowania opinii i sądów, niecierpliwość. Gdy uświadamia sobie swą omyłkę (chodziło wszak o Zosię!), jest rozczarowany, odczuwa wyrzuty sumienia – tym silniejsze, im bardziej zbliżała się do niego Telimena – i pragnie popełnić samobójstwo. Plan ten przerywa jednak przyjazd Hrabiego i zgromadzonego przezeń oddziału. W czasie bitwy syn Jacka Soplicy pokazuje, czyja krew w nim płynie. Celnymi strzałami kładzie kolejnych Moskali, w końcu samemu znajdując się w polu rażenia. Gotów jest wyjść do pojedynku, lecz, kiedy Płut rezygnuje i w swoje miejsce posyła Rykowa, zastępuje go Horeszko. Udział w starciu z Rosjanami przynosi dla młodzieńca opłakane konsekwencje. Ledwie pięciodniowy pobyt w Soplicowie musi zostać przerwany, gdyż, dla dobra ogółu, uczestnicy zajazdu zobowiązani są opuścić malowniczą okolicę. Jednak w czasie sceny pożegnania z księdzem Robakiem i Sędzią oraz rozmowy z Zosią bohater zyskuje w oczach dziewczyny, a jego szczere łzy otwierają serce córki Ewy. Wtem daje o sobie znać przezorność bohatera, który nie nalega na zaręczyny, pragnąc, by podopieczna Telimeny także go pokochała. Ostatnia księga opisuje ślub Tadeusza i Zosi. Mężczyzna powraca do na ziemię ojczystą jako oficer, człowiek zaprawiony w bojach i oddany idei ojczyzny. W czasie ceremonii pragnie uwłaszczyć chłopów, ostatecznie przyjmując część z nich do swojego herbu (to samo czyni jego żona). Postać tytułowego, choć nie głównego, bohatera wprowadza do dzieła świeżość oglądu i szlachetność. Tadeusz z wielką pasją patrzy na litewskie krajobrazy (rozmowa z Hrabią i Telimeną), ogromnym szacunkiem darzy Zosię i Telimenę i jest gotów do poświęceń w imię ojczyzny. Charakterystyka Jacka Soplicy Jacek Soplica to najważniejsza i najbardziej wyrazista postać spośród grona bohaterów wprowadzonych przez Mickiewicza do swego dzieła. Jego naznaczona zbrodnią młodość prowadzi do przemiany, której symbolicznym wyrazem jest zmiana imienia. Wczesne lata życia brata Sędziego upłynęły pod znakiem pijatyk i awantur. Chociaż porywczy, chociaż warchoł, miał w sobie Jacek Soplica wiele wartości. Był człowiekiem charyzmatycznym, potrafiącym porywać tłumy swą osobowością. Niesamowita wręcz odwaga rzucała go w różne miejsca, a on każdorazowo wypływał na powierzchnię. Nic więc dziwnego, że na sejmikach cieszył się wielką popularnością. To właśnie urzekło Stolnika Horeszkę, który dostrzegł w nim cennego towarzysza i stronnika politycznego. Największym przekleństwem Jacka Soplicy okazała się miłość. Zakochany w Ewie Horeszkównej wiele czasu spędzał w zamku, rozmawiając z jej ojcem. Jednak nigdy nie doczekał się on jego wsparcia w swych staraniach. Mimo miłości żywionej doń przez córkę Stolnika, wywodził się on ze zbyt niskiego stanu (był ledwie synem podczaszego). Urażona duma, zraniony honor i niemożliwe do uciszenia uczucie prowadzą bohatera pod zamek Horeszki w czasie najazdu Moskali. Nie odnalazł on szczęścia, nawet mając przy boku inną kobietę. Upokorzenie sprawiło, że w porywie emocji sięgnął on po broń i, nie mierząc, wypalił w stronę Stolnika. Tym sposobem naznaczył swe życie piętnem zbrodni, ściągając na siebie niechęć okolicznych mieszkańców, zemstę Gerwazego oraz, co najgorsze, wdzięczność Moskali. Bohater opuszcza więc ojczyznę, decydując się na dobrowolne przyjęcie losu wygnańca i odrzucając wyrazy wdzięczności zaborców. W obcych krajach umiera Jacek Soplica, a rodzi się ksiądz Robak. Wraz tą przemianą silnie zaznacza się pragnienie zadośćuczynienia za popełnione zbrodnie. Zosia – córka wywiezionej na Sybir Ewy – trafia pod opiekę Telimeny, a zabójca jej dziadka płaci za utrzymanie dziewczynki. Całe życie podporządkowuje on idei przywrócenia wolności ojczyźnie, walcząc w napoleońskiej armii i planując rozpalenie powstańczego ognia na Litwie. Właśnie w tym celu ponownie powraca do Soplicowa. W majątku Sędziego ponownie ujawniają się odwaga i patriotyzm bohatera. Większość czasu spędza na rozsyłaniu wici i prowadzeniu agitacji. Z kolei w czasie polowania na niedźwiedzia szybkim i celnym strzałem ratuje przed pewną śmiercią nie tylko swego syna, ale także Hrabiego Horeszkę – ostatniego potomka rodu (chociaż po kądzieli). Swoją lojalność po raz kolejny udowodnił w czasie starcia z Moskalami, oswobadzając mieszkańców Soplicowa i okolic, zasłaniając Hrabiego przed kulami nieprzyjaciół i pomagając Gerwazemu. Odważna postawa księdza Robaka prowadzi do ponownego otwarcia rany, którą odniósł w czasie jednej z historycznych bitew. Na łożu śmierci dochodzi do jego konfrontacji z Gerwazym. Klucznik, chociaż poprzysiągł zemstę na mordercy Stolnika, ostatecznie, dostrzegając liczne zasługi dawnego wroga, przebacza mu i informuje go o znaku krzyża, jaki uczynił (na znak wybaczenia) Horeszko. Jacek Soplica to postać wyjątkowo złożona, niejednorodna. Budują ją dwie sylwetki, dwie historie. Najprawdopodobniej sam bohater nigdy nie pogodził się z popełnioną zbrodnią i wciąż nie miał odwagi spojrzeć w oczy mieszkańcom Soplicowa. Dlatego przybył tam jako ksiądz Robak, wyjawiając prawdziwą tożsamość tylko swemu bratu. Nawet Tadeusz nie dowiedział się od niego prawdy: "Nie - rzekł Ksiądz - o niczem / (Płacząc długo z zakrytem rękami obliczem). / I po cóż by miał wiedzieć biedny, że ma ojca, / Który się skrył przed światem jak łotr, jak zabojca?). Jednak czuła i opiekuńcza ręka Jacka Soplicy, chociaż niewdziana przez Tadeusza, roztaczała nad nim swą opiekę. To właśnie ojciec chciał, by Sędzia zaręczył młodzieńca z Zosią, przywracając w ten sposób spokój i porządek w Soplicowie. Po śmierci Jacek Soplica został rehabilitowany, przywrócono o nim pamięć, a order Legii Honorowej powieszono na jego nagrobku. Postać ta zawsze będzie budzić wielkie kontrowersje, rodzić sprzeczne opinie. Jednak sama przemowa Podkomorzego i nadanie orderu przez cesarza zdają się wyrażać fakt, iż zbrodnia Soplicy, chociaż nie zostanie zapomniana, została wynagrodzona. Charakterystyka Telimeny Telimena – bohaterka drugoplanowa „Pana Tadeusza” – jest postacią intrygującą, tajemniczą. Chociaż Sędzia nazywa ją „siostrą”, nie jest ona spokrewniona z Soplicami. Jednak na prośbę Jacka, będąc jeszcze mieszkanką Petersburga, bierze pod opiekę Zosię. Jest to kobieta w kwiecie wieku, niezwykle urodziwa i powabna. Swoim wytwornym sposobem bycia zwraca uwagę Tadeusza. Odróżnia się ona od reszty bohaterów, nie mogąc znaleźć miejsca w wiejskiej scenerii. W czasie grzybobrania jest znudzona i odchodzi na stronę, podczas uczt nie ukrywa zmęczenia poruszanymi tematami. Z kolei doskonale radzi sobie w czasie rozmów prowadzonych w cztery oczy, szczególnie z płcią męską. Z łatwością uwodzi Tadeusza, być może jeszcze swobodniej czuje się w towarzystwie Hrabiego. Można przypuszczać, iż Telimena jest wdową, która stara się znaleźć męża – najlepiej posiadającego niemały majątek. Wobec Tadeusza snuje plany, by zabrać go do Rosji, gdzie młodzieniec wejdzie w towarzystwo i zapewni sobie wysoką posadę. Równocześnie drażni ją jego brak doświadczenia, swoista młodości naiwność. Z kolei Hrabia, chociaż wysoko urodzony, przystojny, niepokoi ją zmiennością, boi się ona także reakcji otoczenia na taką relację. Telimena w świecie flirtu czuje się jak ryba w wodzie. Planuje nawet wykorzystać Zosię, by osiągnąć upragniony cel i zdobyć zamożnego męża. W ostatniej księdze dzieła kobieta pojawia się na ślubnym kobiercu z Rejentem. Widząc Hrabiego, jest gotowa porzucić dlań mężczyznę, który ubrał strój stylizowany na francuski, lecz Horeszko odmawia jej, widząc jej niestałość i determinację w poszukiwaniu męża. Dawna mieszkanka Petersburga to postać wprowadzająca do dzieła olbrzymią dozę humoru. Jej postępowanie nie wynika z chęci czynienia krzywdy innym, raczej przywodzi na myśl bohaterki oświeceniowych komedii. Przy tym nie można odmówić jej rozumu, doświadczenia oraz dobrego serca (wychowanie Zosi). Charakterystyka Zosi Zosia jest córką Ewy Horeszkównej i jej męża (wybranego przez Stolnika) – wojewody. W 1811 roku ma czternaście lat, a wychowana została, zgodnie z wytycznymi Telimeny, z dala od ludzi, poświęcając więcej czasu na obcowanie z naturą niż przebywanie wśród ludzi, chłonięcie atmosfery wielkiego miasta, salonu. Być może petersburżanka chciała dopiero wprowadzić ją w wyższe sfery, osiągając piorunujący efekt. Wnuczka Stolnika Horeszki jest zjawiskowo piękna, a przynajmniej taką widzi ją Tadeusz, gdy przybywa do Soplicowa. Biała sukienka symbolizująca niewinność, jasne włosy oraz tajemnicza aureola promieni słonecznych sprawiają, że dziewczyna ukazuje się bohaterowi niczym anioł. Fascynację jej urodą przeżywa także Hrabia. Dziewczyna, żyjąc w świecie natury, porusza się niczym tajemnicza istota pochodząca nie z tego świata. Zosi nie brak odwagi – w czasie zajazdu obejmuje Sędziego, chcąc chronić go przed nieprzyjacielem. Nie jest także, jak mogłoby się wydawać, naiwną szczebiotką. W czasie rozmowy z Tadeuszem szybko ukazuje autentyczność i głębię swych uczuć, tego samego poszukując u mężczyzny. Córka Ewy Horeszkównej jest postacią wyidealizowaną. Urodą wyraźnie nawiązuje do typowo słowiańskich wzorców, z kolei rozsądkiem zdaje się znacznie przewyższać swe rówieśniczki. Jest prosta, autentyczna, szczera, ceni życie na wsi (chce uwłaszczyć chłopów). Można odnieść wrażenie, że w przyszłości okaże się idealną gospodynią – właścicielką wielkiego dworu i zamku. Charakterystyka Hrabiego Hrabia to ostatni męski potomek Horeszków, chociaż po kądzieli. W Soplicowie pojawia się on, by dopełnić formalności związanych z procesem o zamek. Postępowanie to chce, powodując złość Gerwazego, ugodą. Od początku można odnieść wrażenie, iż mężczyzna zupełnie nie wpasowuje się w rzeczywistość Soplicowa. Jest przeciwieństwem Sędziego – dobrego gospodarza, właściciela, który starannie dogląda swego dworu. Nosi się na wzór angielski, pasjonują go obce kultury (wychował się za granicą). Od Gerwazego pragnie dowiedzieć się jak najwięcej o zamku, lecz zamiast walczyć o jego odzyskanie (przynajmniej początkowo) zajmuje się szkicowaniem murów. W czasie rozmów z Telimeną ujawniają się główne fascynacje Sędziego. To bardzo utalentowany rysownik, lecz rodzime pejzaże postrzega jako nudne, zbyt monotonne. Nadto wielce ceni sztukę. Przy tym, podobnie jak petersburżanka, nie do końca odnajduje się w politycznej rzeczywistości Soplicowa. W znacznej mierze ulega namowom Gerwazego, stając na czele oddziału wyruszającego z atakiem na dworek Sędziego. W tym wypadku ujawnia się jego niestałość (konflikt rozpoczyna się od drobnej sprzeczki, a przeradza się niemal w potyczkę). Hrabia jest człowiekiem wykształconym, bystrym i zręcznie prowadzącym swe relacje z innymi. W czasie zajazdu nie chce doprowadzić do rozlewu krwi, zaś podczas bitwy z Moskalami wykazuje się odwagą, stając do pojedynku z kapitanem Rykowem. Popełnia jednak błąd w sferze uczuciowej, dotrzymując wierności Telimenie. Gdy wraca do Soplicowa w stopniu pułkownika, dostrzega kobietę podążającą do ołtarza u boku Rejenta. Chociaż gotowa jest ona opuścić mężczyznę, Hrabia nie wyraża na to zgody, unosząc się dumą. Ostatni z Horeszków to postać budząca sympatię odbiorcy. Lubiany w okolicy ekscentryk daje się poznać jako bohater o nietypowym sposobie patrzenia na świat. Kilkukrotnie podkreśla on, że stworzony został do wielkich czynów, jakich następnie dokonuje. Jego zamiłowanie do gotycyzmu, sztuki oraz otwarte, nieco naznaczone wyobraźnią podejście do życia stanowią swoistą zapowiedź romantyzmu. Charakterystyka Gerwazego Gerwazy Rębajło to klucznik Horeszków, wierny przyjaciel i sługa nieżyjącego już Stolnika. Nigdy nie pogodził się on ze śmiercią ojca Ewy i nadal nakręcał zegary w zamku, otwierał i zamykał drzwi, które sam wstawił. Przy tym był zaprzysiężonym wrogiem Sopliców. Klucznik to postać dobrze wysoka, dobrze zbudowana. Jego pomarszczona twarz jest „przyozdobiona” bliznami, co świadczy, że nie stronił on od walki. Wciąż nosi strój, w jakim służył Stolnikowi, u jego pasa wiszą pęk kluczy oraz słynny na całą okolicę rapier – Scyzoryk. Bohatera często nazywają Półkozicem (od jego herbu) lub Mopankiem (od ulubionego powiedzenia). Sługa Horeszków wciąż zdaje się żyć w świecie zamieszkanym przez Stolnika. Nie potrafi zaakceptować nowej rzeczywistości, z wielką zaciekłością nienawidzi Sopliców. Na dawne wydarzenia patrzy z niezmiennej pozycji, zupełnie nie dostrzegając winy w zachowaniu Horeszki, a za wszystko obwiniając Soplicę. Jego nienawiść do Jacka była tak wielka, że postanowił ukryć przed wszystkimi fakt, iż Stolnik wybaczył swemu mordercy. Przy tym za wszelką cenę starał się doprowadzić do eskalacji konfliktu między Sędzią a Hrabią, przyczyniając się ostatecznie do organizacji ostatniego zajazdu na Litwie. Chociaż Gerwazy postępował w sposób jednorodny, działając jakby w zaślepieniu, jest to postać cechująca się wieloma zaletami. To przede wszystkim odważny, nielękający się żadnego przeciwnika żołnierz. Jest także człowiekiem doświadczonym, wiele wiedzącym o życiu, a przez to cieszącym się szacunkiem okolicznej szlachty. Jednak swe najlepsze oblicze Gerwazy ujawnia w czasie spowiedzi księdza Robaka. Jego nastawienie do Jacka Soplicy zmienia się, gdy ten wyznaje, iż nie miał nic wspólnego z Moskalami (Gerwazy szczerze ich nienawidził, czego dowiódł, zabijając Płuta), wtedy przechodzi od początkowej nienawiści do współczucia połączonego z wybaczeniem. Gerwazy jest postacią specyficzną, mogącą budzić niechęć, nieco odstręczającą. Jednak zrozumiawszy jego motywy, można dostrzec w nim pewne pozytywne cechy. Z kolei w ostatnich księgach staje się zupełnie innym człowiekiem – ponownie radosnym i szczęśliwym. Pozostali bohaterowie Stolnik Horeszko Ojciec Ewy, właściciel zamku. Zapalony polityk, zwolennik Sejmu Wielkiego. W Jacku Soplicy widział przede wszystkim orędownika własnych spraw (Soplica cieszył się popularnością okolicznej szlachty), nie liczył się z jego uczuciami, uważając, iż wywodzi się ze zbyt mało znamienitej rodziny. Dla córki, której przyszłość planował samodzielnie, szukał męża pełniącego wysoki urząd. Ewa Horeszkówna Córka Stolnika, którą mężczyzna otaczał staranną opieką. Kochała Jacka Soplicę, lecz wybrał dla niej wojewodę. Po śmierci Horeszki kobieta zmarła zesłana na Sybir, doczekawszy jednego dziecka – Zosi. Sędzia Sędzia jest bratem Jacka Soplicy. W młodości także doznał cierpienia spowodowanego miłością – zaręczony z córką Wojskiego nie doczekał małżeństwa, gdyż kobieta zmarła. Postanowił wtedy pozostać wiernym temu uczuciu i nazywał siebie wdowcem. Od tego momentu niemal zupełnie poświęcił się swemu gospodarstwu, dbając nie tylko o jego rozwój, ale także o przestrzeganie szlacheckich zwyczajów i obyczajów. Dzięki temu Soplicowo jest prawdziwą ostoją patriotyzmu i polskości. Wojski Hreczecha Jedna z najbardziej charakterystycznych postaci w „Panu Tadeuszu”. Stary gawędziarz, źródło wiadomości na temat tradycji, myślistwa itp., kucharz i znawca polskich potraw. Na terenie Litwy słynął jako najlepszy w rzucie nożem do celu. W czasie konfliktów starał się zmierzać w stronę zgody, szukając punktów wspólnych dla zwaśnionych stron. Protazy Niegdyś woźny w dworze Sędziego. W tych czasach czynnie brał udział w rozprawach, rozwoził pozwy itp. Cechuje się uporem (przeniesienie uczty do zamku), niechętnie patrzy na wrogich Soplicom Horeszków. Ostatecznie między nim a Gerwazym rodzi się silna przyjaźń. Podkomorzy Jedna z osób najbardziej cenionych przez Sędziego. W czasie uczt zajmuje honorowe miejsce, wygłasza przemowy. Konserwatysta i miłośnik szlacheckiego porządku, czego dowód daje niejednokrotnie. Bierze udział w zakończeniu starcia z Moskalami, następnie podejmuje starania, by wiadomość o tym wydarzeniu nie dotarła do władz. W czasie wesela prowadzi poloneza, idąc w pierwszej parze z Zosią. Rejent Urzędnik sądowy (notariusz), właściciel charta o imieniu Kusy i strzelby – „Sagalasówki”. Zapalony myśliwy, który wciąż rywalizuje z Asesorem. Ostatecznie zostaje mężem Telimeny. Zmuszony przez kobietę zaczyna ubierać się w myśl mody francuskiej. Asesor Urzędnik sądowy (doradca sędziego), właściciel charta o imieniu „Sokół” i strzelby „Sanguszówki”. Także zapalony myśliwy, jak łatwo się domyśleć – wciąż rywalizuje z Rejentem. W ostatniej księdze bierze ślub z Teklą Hreszczanką. Jankiel Niezrównany cymbalista, który prowadzi karczmę. To właśnie w niej ksiądz Robak prowadzi agitację dotyczącą powstania. Gdy szlachta z zaścianka planuje atak na Soplicowo, wraz z duchownym i Bartkiem Prusakiem stara się powstrzymać ją przed realizacją tego zamiaru. Bartek Prusak Przedstawiciel szlachty zaściankowej. Swój przydomek zawdzięcza nienawiści do Prusaków, z którymi zaciekle walczył. Staje się sojusznikiem księdza Robaka, także stara się wyperswadować reszcie szlachty najazd na Soplicowo. Maciej Dobrzyński To liczący ponad siedemdziesiąt lat mężczyzna, który stoi na czele zaścianku. Określany jest wieloma przydomkami (np. „Maciek nad Maćkami” lub „Rózeczka” od karabeli). Jedna z najważniejszych postaci w hierarchii okolicznej szlachty. Doświadczenie pozwalało mu orientować się w zawiłych sprawach, które przekładał na prostszy język. Nie wziął udziału w najeździe na Soplicowo, lecz przybył tam z Robakiem (rozpoznał w nim Soplicę, lecz nikomu o tym nie powiedział), by oswobodzić dworek. W czasie wesela jako jedyny wyraził sceptycyzm dotyczący Napoleona i odzyskania niepodległości pod francuską flagą. Głosił konieczność pojawienia się polskiego bohatera. Kapitan Ryków Moskal, który przebywa w jednej z pobliskich wiosek. Stara się unikać konfliktów, sam mówi, że szanuje Polaków; jest zapraszany na uczty odbywające się u Sędziego. Jednak w czasie starcia w Soplicowie walczył zaciekle – jak na starego żołnierza przystało. Przy tym, po fakcie, starał się załagodzić sytuację w sposób ugodowy. Major Płut Wyższy w hierarchii od Rykowa, chociaż wywodzący się z polskiej rodziny. Gotów uczynić wszystko, by wspiąć się na kolejny szczebel drabiny kariery. W czasie starcia w Soplicowie imponował odwagą dopóki przewaga była po jego stronie. Chciał, by zamiast niego pojedynkował się Rykow, a następnie uciekł w pokrzywy, gdzie dosięgło go żądne zemsty ramię Gerwazego. Rozwiń więcej
W Inwokacji do „Pana Tadeusza”, tzn. prośbie o natchninie we wstępie eposu, podmiot liryczny, którego w tym przypadku z całą pewnością możemy utożsamiać z autorem, opisuje swą tęsknotę za ojczyzną. Już na samym początku czytamy fragment, w którym to porównana… Czytaj dalej →
zapytał(a) o 13:59 Inwokacja z P. Tadeusza 1. Kim jest osoba mówiąca w inwokacji?2. Do kogo się zwraca? (podpowiedź: do ojczyzny, matki boskiej)3. Jak przedstawia ukochaną ojczyznę?4. Jakich środków artystycznych użył?To ma być notatka czyli bez podpunktów!Za najlepszą pracę ! ; ) To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 14:30: Osoba mówiąca w inwokacji, czyli Adam Mickiewicz zwraca się do Litwy i do Matki Boskiej. Utwór zaczyna się apostrofą do Litwy. Podmiot liryczny zwraca się do niej, wyznając jej miłość i tęsknotę. Aby podkreślić wartość utraconej ojczyzny, czyni aluzję do fraszki J. Kochanowskiego ''Na zdrowie''. W dalszej części zwraca się do Matki Boskiej Częstochowskiej, Ostrobramskiej i Nowogródzkiej, prosząc o powrót do ojczyzny. Poeta wspomina dzieciństwo, kiedy Matka Boska cudownie przywróciła mu zdrowie. Prosi o duchowy powrót do kraju lat dziecięcych, o wspomnienia litewskiego krajobrazu, za którym bardzo (Litwo, ojczyzno moja)-epitety: Panno Swieta, calej ozdobie-porównania: gryka jak snieg białaprzenośnia: posrebrzanych zytem, bursztynowy świerzop-przerzutnia: "Dzis pieknosc twa w calej ozdobie/ opisuje i widze, bo tesknie po tobie"-personifikacja: "ciche grusze siedzą"To jest moja notatka z zeszytu, też to niedawno przerabiałam. Pani nam to dyktowała, więc jest dobrze. Uważasz, że ktoś się myli? lub
Inwokacja i epilog Pana Tadeusza W inwokacji czytamy: Litwo! Ojczyzno moja! Ty jesteś jak zdrowie; Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie; Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Jest to uroczysty zwrot Mickiewicza do jego rodzinnego kraju, do utraconej ojczyzny. Czym jest świerzop? Co znaczy świerzop? świerzop bursztynowy przed gryką jak śnieg białą Wyraz świerzop posiada 15 definicji: 1. świerzop-bursztynowy przed gryką jak śnieg białą 2. świerzop-bursztynowy - w "Panu Tadeuszu" 3. świerzop-dokuczliwy chwast polny, ognicha 4. świerzop-bursztynowy w Inwokacji 5. świerzop-gorczyca polna, dawniej nazwa ognichy 6. świerzop-gorczyca, ognicha 7. świerzop-ognik, gorczyca polna 8. świerzop-pospolity chwast polny o złocistożółtych kwiatach 9. świerzop-rzodkiew świrzepa 10. świerzop-świrzepa, ognicha 11. świerzop-Bursztynowy – w „Panu Tadeuszu” 12. świerzop-Bursztynowy w inwokacji „Pana Tadeusza” 13. świerzop-pospolity chwast polny 14. świerzop-ognicha 15. świerzop-gorczyca polna Zobacz wszystkie definicje Zapisz się w historii świata :) świerzop Podaj poprawny adres email * pola obowiązkowe. Twoje imię/nick jako autora wyświetlone będzie przy definicji. Powiedz świerzop: Odmiany: świerzopy, świerzopu, świerzopów, świerzopom, świerzopie, świerzopem, świerzopami, świerzopach, Zobacz synonimy słowa świerzop Zobacz podział na sylaby słowa świerzop Zobacz hasła krzyżówkowe do słowa świerzop Zobacz anagramy i słowa z liter świerzop Cytaty ze słowem świerzop Najwięcej problemów sprawiały tłumaczom niezliczone nazwy grzybów i roślin. Bo o ile Koreańczycy wiedzą, co to jest gryka, to już o świerzopie i dzięcielinie nigdy nie słyszeli., źródło: NKJP: Renata Kim: Literatura, Polityka, 2005 O popularności kaszy gryczanej w dawnej kuchni polskiej świadczy chociażby to, że Mickiewicz wymienia ją w Inwokacji - obok pszenicy, żyta, dzięcieliny i świerzopu - pośród roślin, które kształtowały krajobraz wytęsknionej ojczyzny., źródło: Kaszka krakowska - z tatarskiej jurty na dwór królewski czwartek, 2019-12-19 ( wiadomo o pochodzeniu nazwy miejscowości „Świerże”. Wg St. Rosponda, którego cytuje A. Wawryniuk, jest to nazwa o charakterze topograficznym, oznaczająca miejsce porośnięte świerzopem, czyli żółto kwitnącym chwastem., źródło: Regina Balcerzak: Świerże, 2011-08-21 ( Sierra Whiskey India Echo Romeo Zulu Oscar Papa Zapis słowa świerzop od tyłu pozreiwś Popularność wyrazu świerzop Inne słowa na literę ś ścieżyna , Świętopełkowy , światotwórczy , świdnicko-jaworski , Świackie , Świętosławkowy , ślepiotka , Świerklany Dolne , śródokręcie , Świekotki , ślazik , świntuszka , Świniarc , Święchowo , śruba , świekr , ścierwojad , Świeczkowski , ślamazara , ŚDFK , Zobacz wszystkie słowa na literę ś. Inne słowa alfabetycznie
W inwokacji „Pana Tadeusza” poruszony został m.in. wątek małej ojczyzny, którą dla Mickiewicza była Litwa. Opisany został świat przyrody („pagórki leśne”, „łąki zielone

Adam Mickiewicz - Pan Tadeusz - Inwokacja Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie. Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie. Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem! Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem (Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu Iść za wrócone życie podziękować Bogu), Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono. Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych, Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych; Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem, Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem; Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała, A wszystko przepasane, jakby wstęgą, miedzą Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą. 17 obszernych fragmentów Pana Tadeusza (między innymi spowiedź Jacka Soplicy, polowanie z koncertem Wojskiego, czy koncert Jankiela) znajdziecie tutaj

.