Młoda mieszkanka powiatu limanowskiego zatruła się i musiała szybko trafić do szpitala pod opiekę lekarzy. Jej stan musiał być bardzo poważny skoro załoga pogotowia ratunkowego wezwała śmigłowiec ratowniczy. Latająca karetka przetransportowała 18-latkę do szpitala.ubierz buty na obcasie i tak sobie "źle" stań na nodzealbo dłoń (nadgarstek) wywiń w drugą strone do wewnętrznej strony ręki (tam gdzie są żyły i ścięgna) ;)albo zjedz coś żeby się zatruć, np zamroź, rozmroź, zamroź, rozmroź i zjedz loda albo coś zatrucie gwarantowane (nie próbowałam ale nie polecam, nie wiem jaki skutki)albo zjedz łyżeczke proszku do pieczenia, jeżeli będziesz miec wysoką gorączke (ok 39-40C) idź do lkarza, a on nie będzie wiedział co ci jest i wyśle cię na badanialub wyjdź w cienkiej bluzce na pole i rozchoruj sie na zapalenie pluc, to wtedy też pójdziesz do szpitalaOSOBIŚCIE NIE POLECAM ŻADNEGO Z TYCH SPOSÓB ALE RÓB JAK CHCESZ Krajowa Sieć Kardiologiczna, czyli pacjent na szybkiej ścieżce, ale tylko w jednym regionie. PAP; OPRAC. PW • Źródło: PAP. Krajowa Sieć Kardiologiczna. Pacjent ze skierowanie od lekarza ma szybko trafić do kardiologa. Fot. PAP/Andrze Grygiel. Krajowa Sieć Kardiologiczna pilotażowo dotyczy na razie jedynie Mazowsza. Autor zdjęcia/źródło: @ materiały Canpol babies Wyprawka do szpitala to jeden z tych tematów okołoporodowych, który wywołuje wiele wątpliwości. Co spakować do torby, by być przygotowaną na każdą ewentualność, a jednocześnie nie zabierać zbędnych rzeczy? Oto kilka wskazówek, dzięki którym bez problemu skompletujesz wyprawkę. Wyprawka do szpitala to jeden z najważniejszych elementów, które powinny trafić na listę przygotowań związanych z przyjściem dziecka na świat. Podczas kilkudniowego pobytu w szpitalu będziesz potrzebować akcesoriów przeznaczonych do pielęgnacji i higieny noworodka oraz akcesoriów dla kobiet po porodzie. Wyprawka do szpitala – kiedy zacząć ją kompletować? Z kompletowaniem wyprawki szpitalnej nie należy czekać na ostatnią chwilę. Warto mieć świadomość, że – począwszy od 38 tygodnia – poród może rozpocząć się w każdej chwili, zaś pakowanie rzeczy w momencie, gdy odejdą wody płodowe czy zaczną pojawiać się pierwsze regularne skurcze, zwiększa prawdopodobieństwo, że wyprawka do szpitala nie będzie kompletna. Pod wpływem silnego podekscytowania połączonego ze stresem łatwo zapomnieć o wielu istotnych akcesoriach. Zaleca się, by wyprawka do szpitala była gotowa nawet na 4 tygodnie przed planowanym terminem porodu. Dzięki temu odchodzące wody płodowe czy skurcze nie będą żadnym zaskoczeniem. Wówczas wystarczy tylko zabrać ze sobą torbę i wyruszyć na porodówkę. Wspólna torba czy dwie oddzielne? Część mam decyduje się na rozdzielenie swoich rzeczy i akcesoriów dla dziecka na dwie torby, zaś wiele kobiet zabiera ze sobą tylko jedną torbę. Które rozwiązanie jest praktyczniejsze? Nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na to pytanie – tak naprawdę każdy wariant jest dobry, jeśli rzeczy są odpowiednio posegregowane. Jeżeli masz dużą torbę, elementy wyprawki szpitalnej możesz spakować w jedną. Jeśli nie dysponujesz dużą torbą czy walizką, swoje akcesoria umieść w jednej mniejszej torbie, a w drugiej rzeczy dziecka. Wyprawka do szpitala dla dziecka – lista Kompletując wyprawkę szpitalną dla dziecka należy spakować kilka najważniejszych rzeczy. Są to akcesoria niezbędne do codziennej pielęgnacji noworodka. Na liście powinny znaleźć się: pieluchy jednorazowe – ok. 30 sztuk (średnio 10 sztuk na każdy dzień); chusteczki nawilżane; krem przeciwdziałający odparzeniom pieluszkowym – do codziennej pielęgnacji; krem na odparzenia ( z tlenkiem cynku) – do stosowania w wyjątkowych sytuacjach; pieluchy tetrowe – 4 sztuki wystarczą; rożek/śpiworek/otulacz; kocyk; ubrania – 3 pajacyki/3 pary śpiochów + 3 kaftaniki bawełniane/3 body z długim rękawem + 3 półśpiochy, 2-3 cienkie czapeczki bawełniane, 2 pary rękawiczek niedrapek, 2-3 pary skarpetek; środki do codziennej higieny. Pamiętaj również o odpowiednim ubraniu na wyjście – powinno być dostosowane do pory roku oraz aktualnych warunków pogodowych. Wyprawka do szpitala dla mamy – lista Wyprawka do szpitala dla mamy to znacznie dłuższa lista niż wyprawka noworodkowa, obejmuje bowiem nie tylko rzeczy przydatne już po urodzeniu dziecka, ale również akcesoria niezbędne przy porodzie. Rzeczy potrzebne na czas porodu: 2 koszule nocne – takie, które będzie można wyrzucić; szlafrok; klapki; ciepłe skarpety; podkłady poporodowe lub podpaski o zwiększonej chłonności. Rzeczy przydatne po porodzie: 2-3 koszule przystosowane do karmienia (np. z guzikami); 2-3 biustonosze do karmienia; jednorazowe majtki poporodowe z siateczki bawełnianej; ręcznik; klapki pod prysznic; przybory toaletowe; wkładki laktacyjne; laktator ręczny lub elektryczny – do pobudzania laktacji; poduszka do karmienia. Zapakuj również ubranie na wyjście pamiętając, że zaraz po porodzie nie wrócisz do figury sprzed ciąży. Dlatego weź pod uwagę nieco luźniejszą odzież, np. tę z połowy ciąży. Pamiętaj o dokumentach Wyprawka do szpitala powinna obejmować również potrzebne dokumenty. Koniecznie zapakuj do torby: dowód osobisty; kartę przebiegu ciąży. Potrzebne będą również wyniki badań, ze szczególnym uwzględnieniem: GBS, WR, USG (koniecznością jest ostatnie zrobione w III trymestrze), grupy krwi, ostatniej morfologii i badania moczu. W przypadku planowanego cięcia cesarskiego (np. z powodu miednicowego ułożenia dziecka) wymagany może być koagulogram (INR, APTT) oraz jonogram (oznaczenie poziomu sodu i potasu). W momencie kompletowania wyprawki warto sprawdzić wytyczne konkretnego szpitala. Być może personel życzy sobie dostarczenia dodatkowych wyników badań lub dokumentów albo akcesoriów dla noworodka i mamy. Pamiętaj też, że nie wszystkie rzeczy musisz mieć w szpitalu od razu. W razie, gdyby czegoś brakowało w skompletowanej przez Ciebie wyprawce, zawsze może to dostarczyć ktoś bliski – pod warunkiem, że odwiedza Cię codziennie, a szpital jest blisko.
To powinno zadziałać, ale jeśli ktoś chce sobie zrobić sztuczną gorączkę, to nie polecam bo gorąca czoło szybko zrobi się zimne. A dla lepszego efektu weź sobie strepsils, a do tego wypij wodę z solą. Nie gwarantuję że to zadziała bo sama właśnie przed chwilą tak zrobiłam, ale lepsze to jak sztuczną gorączka.
Oczekiwanie zamiast decyzji Sobota 11 czerwca. Do dyspozytora Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego dzwoni młoda kobieta. Ma wysoką gorączkę. Niedawno wróciła z Konga. Objawy sugerują, że może mieć chorobę zakaźną. Kilka dni wcześniej dziewczyna była w szpitalu. Lekarze wykluczyli ebolę, jednak zalecili kolejne badania pod kątem innych chorób zakaźnych. Tymczasem dyspozytor wysyła do pacjentki karetkę. Jednocześnie konsultuje się on z lekarzem ze Szpitala Uniwersyteckiego. To właśnie tam, do oddziału chorób zakaźnych, powinni być przewożeni pacjenci z podejrzeniem eboli, malarii czy innych schorzeń wysoce zakaźnych. Ratownicy dostają jednak inne wytyczne. Mają jechać na SOR. W tym przypadku karetka jedzie do szpitala im. Narutowicza. Nie ma tam specjalisty chorób zakaźnych, nie ma specjalnego oddziału. Ratownicy, którzy transportują pacjentkę, nie mają założonych specjalnych skafandrów. Choć w przypadku podejrzenia choroby zakaźnej powinni je założyć. Kobieta trafia na izbę przyjęć – razem ze wszystkimi pacjentami. Spędza tam ponad pół godziny. Lekarz dyżurny wykonuje badania. Ma przypuszczenie, że może to być choroba zakaźna. Podejmuje decyzję: pacjentka musi jak najszybciej trafić do Szpitala Uniwersyteckiego. Czyli dokładnie tam, gdzie od początku powinni jechać ratownicy. Dopiero w tym momencie zostają uruchomione specjalne procedury. Ratownicy proszą o udostępnienie specjalnej komory BIO-BAG, czyli przezroczystego pokrowca, w którym ma być przewieziony pacjent. Do karetki zostają dostarczone także kombinezony dla chorej i dla ratowników. Objawy nie ustępują. Kobieta jest coraz słabsza. Karetka pędzi przez centrum miasta, żeby jak najszybciej dotrzeć do szpitala. Tam dociera też straż pożarna. Ta dysponuje specjalnym namiotem dekontaminacyjnym. Jest to namiot, w którym mają zostać odkażeni ratownicy. Straż może go udostępnić tylko wtedy, gdy dostanie takie polecenie od sanepidu. Uzyskanie zgody zajmuje sporo czasu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w tym przypadku straż przyjechała na miejsce "w ramach przysługi". Dziewczyna trafia wreszcie na oddział chorób zakaźnych. Cała akcja trwa niecałe dwie godziny. W szpitalu lekarze stawiają diagnozę: to malaria. Na szczęście ta zakaźna choroba nie rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Oznacza to, że osoby, które miały przez dwie godziny kontakt z kobietą nie zostały zarażone. Wiele pytań, mało odpowiedzi – Ewidentnie w tej sytuacji coś poszło nie tak – komentuje jeden z pracowników Szpitala Uniwersyteckiego. Prosi jednak o anonimowość. Nie chce, aby podawano jego imię, nazwisko oraz zajmowane stanowisko. Tymczasem przepisy w takich sytuacjach są jednoznaczne. Określa je ustawa o "Państwowym Ratownictwie Medycznym". – W przypadku wezwania zespołu ratownictwa medycznego do osoby podejrzanej o zakażenie czynnikiem wywołującym chorobę wysoce zakaźną i niebezpieczną, pacjent wieziony jest z miejsca zdarzenia nie na szpitalny oddział ratunkowy, lecz do szpitala zakaźnego, który posiada warunki do bezpiecznej hospitalizacji – podkreśla rzeczniczka ministra zdrowia, Milena Kruszewska. Dlaczego zatem karetka została wysłana do szpitala im. Narutowicza, skoro przepisy jasno określają, gdzie powinna trafić pacjentka? To efekt najprawdopodobniej wewnętrznych "zasad", jakie wprowadziła dyrekcja pogotowia. Zgodnie z nimi mieszkańcy poszczególnych ulic przypisani są do konkretnych szpitali. W tym przypadku oznaczało to transport chorego przez blisko dwie godziny, zanim trafił we właściwe miejsce. Tymczasem przedstawiciele pogotowia starają się usprawiedliwiać całą sytuację. – W przypadku niektórych zdarzeń i schorzeń stosowane są odrębne, ratujące życie procedury, dzięki którym pacjent jest bezpośrednio przewożony na oddział specjalistyczny. Przykładami mogą tu być: podejrzenie zawału mięśnia sercowego, udaru mózgu, przypadki hipotermii czy chorzy z urazami wielonarządowymi – mówi rzeczniczka KPR, Joanna Sieradzka. Utrzymuje jednocześnie, że 11 czerwca wszystkie procedury zostały spełnione. – Jeśli akcja ratunkowa nie jest liczona w minutach, a w godzinach, już coś jest nie tak. Poza tym, po przewiezieniu pacjentki do szpitala im. Narutowicza, zespół czekał na dalsze dyspozycje. Był w tym czasie nieczynny, karetka stała na parkingu, a przecież mogła być potrzebna – tłumaczy nam anonimowo jeden z pracowników pogotowia. – Pierwsze ważne pytanie, to dlaczego pacjentka nie trafiła na ul. Śniadeckich od razu. Stanowiła zagrożenie dla wszystkich, z którymi miała styczność, ale nie tylko ona: przecież ratownicy, czekając w "Narutowiczu" też już mogli zarażać. Tutaj zawiodły krakowskie procedury, które: gdyby wybuchła epidemia, spowodowałyby kompletny paraliż – mówi nam anonimowo pracownik KPR. Szpital się tłumaczy Nic do zarzucenia nie ma sobie także Szpital Uniwersytecki. To właśnie z lekarzem z oddziału chorób zakaźnych tej placówki kontaktował się dyspozytor pogotowia, zanim odesłał karetkę do szpitala im. Narutowicza. – Lekarz specjalista chorób zakaźnych, na podstawie informacji uzyskanych telefonicznie od dyspozytora pogotowia ratunkowego stwierdził, że u pacjentki, która wróciła z Konga, w którym to kraju nie występuje zagrożenie epidemiologiczne wirusem Ebola, brak jest podstaw do wszczęcia procedury stosowanej w przypadku osób wysoko zakaźnych – mówi Maria Włodkowska, rzecznik szpitala Uniwersyteckiego. – Należy natomiast – w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym – wykluczyć inne przyczyny gorączki, niezwiązane z chorobą zakaźną – wyjaśnia. I dodaje, że kobieta już była wcześniej badana przez lekarzy. – Zgłosiła się w poniedziałek, a więc pięć dni przed akcją ratunkową. Wykluczono ebolę – mówi rzeczniczka. Lekarze nie zdążyli ustalić, na co choruje kobieta, a ona odmówiła hospitalizacji. Dostała jedynie skierowanie na dalsze badania. Jednak w momencie wezwania karetki, pacjentka wciąż nie wiedziała, co jej dolega. Procedury do poprawki Urzędnicy wojewody tymczasem domagają się wyjaśnienia całej sprawy. To właśnie wojewoda małopolski na czas trwania Światowych Dni Młodzieży ma odpowiadać za bezpieczeństwo pielgrzymów. W tym także za funkcjonowanie szpitali i pogotowie ratunkowe. Rzecznik wojewody uspakaja i zapewnia, że wszystkie służby są bardzo dobrze przygotowane do zbliżających się Światowych Dni Młodzieży. – W Krakowie dysponujemy pięcioma oddziałami chorób zakaźnych – w Szpitalu Uniwersyteckim, Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego oraz Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką. – Ponadto Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II dysponuje dwoma oddziałami zakaźnymi przeznaczonymi dla dzieci – podkreśla Krzysztof Marcinkiewicz, rzecznik prasowy wojewody małopolskiego. – Ponadto realizatorzy zabezpieczenia medycznego ŚDM na miejscu wydarzeń zostaną wyposażenie w środki ochrony osobistej. Personel będzie przeszkolony z zasad postępowania przy podejrzeniu choroby alarmowej – zapewnia rzeczniczka ministra zdrowia, Milena Kruszewska. Władze zapewniają, że nie ma powodów do paniki. Pozostaje jednak pytanie: czy, skoro procedury zawiodły teraz, nie zawiodą po raz kolejny. (sp) Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak szybko trafić do szpitala? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlersNa ambulatoryjne leczenie specjalistyczne lub do szpitala kieruje cię lekarz ubezpieczenia zdrowotnego. Masz prawo wybrać specjalistę oraz szpital spośród wszystkich, mających podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Skierowanie do lekarza specjalisty lub poradni specjalistycznej Wystawia je lekarz podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarz specjalista. Musi być on lekarzem ubezpieczenia zdrowotnego - jest nim lekarz lub lekarz dentysta, który zawarł umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia lub jest zatrudniony w placówce medycznej, która zawarła umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Skierowanie do lekarza specjalisty (poradni specjalistycznej) jest ważne, dopóki istnieje przyczyna (choroba), z powodu której je otrzymałeś. Rodzaje skierowań do lekarza specjalisty na konsultację - uprawnia cię do jednej wizyty (konsultacji) u lekarza specjalisty na leczenie (objęcie opieką) lub kontynuację leczenia - jest podstawą do przejęcia leczenia przez lekarza specjalistę. Jeśli je otrzymałeś, na następne wizyty do lekarza specjalisty przychodzisz bez skierowania. Do tych specjalistów skierowanie nie jest wymagane: ginekologa i położnika, dentysty, dermatologa, wenerologa, onkologa, okulisty, psychiatry. Skierowanie nie jest wymagane od osób: chorych na gruźlicę, zakażonych wirusem HIV, inwalidów wojennych i osób represjonowanych, uzależnionych od alkoholu, środków odurzających i substancji psychotropowych - w zakresie lecznictwa odwykowego. Skierowanie do szpitala Jeśli twoje schorzenie uniemożliwia leczenie w warunkach ambulatoryjnych, dostaniesz skierowanie do szpitala, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Skierowanie takie może wystawić ci lekarz, lekarz dentysta lub felczer. W stanach nagłych świadczenia zdrowotne są udzielane bez wymaganego skierowania. W takich systuacjach masz prawo przedstawić dowód ubezpieczenia zdrowotnego w późniejszym terminie. W innych przypadkach, jeśli nie masz skierowania, za leczenie specjalistyczne musisz zapłacić. Skierowania na badania podstawowe Masz prawo do badań diagnostycznych, w tym analityki medycznej, wykonywanych na podstawie skierowania lekarza lub felczera ubezpieczenia zdrowotnego. Należą do nich m. in. morfologia z rozmazem, OB, próby wątrobowe, poziom cholesterolu, badania moczu (w tym posiew z antybiogramem), badania kału, wymaz z gardła, EKG w spoczynku, USG jamy brzusznej, rentgen klatki piersiowej, kręgosłupa, zatok. Skierowanie na badania specjalistyczne Jeśli jesteś objęty leczeniem specjalistycznym i musisz wykonać dalsze badania, kieruje cię na nie lekarz specjalista. Wskazuje on także, w których placówkach masz je wykonać. W przypadku badań współfinansowanych, takich jak: angiografia, USG Doppler DUPLEX z kolorowym obrazowaniem przepływu, gastroskopia, rezonans magnetyczny, scyntygrafia narządowa (oprócz tarczycy), limfoscyntygrafia, tomografia komputerowa, urografia z kontrastem niejonowym, scyntygrafia całego ciała (układ kostny), możesz wybrać zakład, gdzie je przeprowadzisz. Musi mieć on jednak podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. NFZ, Ministerstwo Zdrowia
po dwóch tygodniach można umrzeć, a kiedy trafisz do szpitala to zależy tylko z kim mieszkasz i kogo to interesuje. Po trzech dniach twój organizm pewnie będzie wygłodzony i będzie "zjadał sam siebie". Ja maksymalnie bez jedzenia wytrzymałem 48h, ale nie polecam, jeśli chcesz odpocząć szpital nie jest najlepszym miejscem.
zapytał(a) o 18:09 Jak szybko i skutecznie zachorowac na dluuugo i trafic do szpitala..? jak powyzejchce zachorowac latwo i skutecznie na jakis tydzien miesiac i trafic do szpitala tylko nie piszcie zlam se noge czy wyskocz z okna licze ze mi pomozecie bd dyplomik :P Odpowiedzi Igrasz z ok.. Słyszałam o takim przypadku : Zima, gościu chciał zachorować. Wyszedł spod prysznica z mokrą głową na pole, w samej podkoszulce i spodniach. Był mróz. Dostał zapalenia opon mózgowych, aktualnie jest niepełnosprawny i jeździ na Możesz zjeść surowe ziemniaki lub mąkę ale nie wiem czy to aż spowoduję taką chorobę napewno wymioty . zjedz surowego ziemniaka, ale to gdzies na 2-3 tygodnie rzygac i dostaniesz biegunke :) Hania;) odpowiedział(a) o 18:19 Taaa... Będzie ciężko, ale może, no nie wiem, na powiedzmy godzinkę wyjdź na dwór w koszulce na krótki rękaw. Zapalenie płuc może dostaniesz... monia;DD odpowiedział(a) o 18:13 możesz się rozzebrać w zimie i biegać;d moja koleżanka tak robiła i skutkuje;dchociaz jak tak bardzo chcesz to ok;d nie radziłabym;d błagam cie dziewczyno nie rób tego!Każda choroba niszczy twoje zdrowie!Chcesz kiedyś mieć prawdziwe problemy ze zdrowiem?Po co chcesz to zrobić? 6661 odpowiedział(a) o 18:10 A po co niby masz to robić? :) blocked odpowiedział(a) o 18:11 wiesz jakie będziesz miał zaległości w nauce? Ogólnie to polecam wybrać się do przedszkola, w którym panuje jakaś choroba zakaźna (ospa, półpasiec) Natka ! odpowiedział(a) o 18:12 Mokre włosy i głowa za okno . ; D alee , nie rób tego .! Uważasz, że ktoś się myli? lubPoradnik dla pacjenta. Na początek SOR… Szpitalny Oddział Ratunkowy 1) Kolory. W chaosie wojny, w natłoku pacjentów zwożonych z linii frontu personel szpitali polowych musi szybko decydować kogo się jeszcze da uratować, kogo nie, kto może czekać, a kto musi natychmiast trafić na stół operacyjny. Na SORze zamiast numerków oznaczony zostaniesz kolorem. Ten system wywodzi się z medycyny pola walki. Jak widzisz na SORze trwa “wojna” a ty będziesz jej elementem. ps. Najkrócej czekają czerwoni – ale oni w większości już nie są tego świadomi. 2) CZAS. W szpitalu czas płynie inaczej, zwalnia, zatrzymuje się, przyśpiesza, ale wyłącznie gdy robi się gorąco. Ktoś umiera, ktoś krwawi, ktoś nietrzeźwy przywieziony przez policję wymiotuje na podłogę, komuś puszczają nerwy, ktoś płacze… W zależności od tego jak zostałeś “pokolorowany” – siedzisz i czekasz na swoją kolej. Kolej w której ktoś się Tobą zajmie zależy nie od tego kiedy przyszedłeś, ale od oceny twojego stanu zdrowia (patrz pkt. 1). 3) Nigdy nie idź sam! Weź ze sobą osobę, która nie boi się ludzi, która nie boi się pytać, która nie ufa i nie jest naiwna. Nie ufajcie do końca – nigdy nie wiecie na kogo traficie. A bywa różnie… Każą ci chorego zostawić za drzwiami? Zastanów się czy jest to konieczne. “Siedzisz tam za tymi magicznymi drzwiami, myślisz że skoro osoba tam trafiła to już jest pod dobrą opieką, a może się okazać, że to nieprawda bo za drzwiami jest kolejna poczekalnia – gdzie bliski przez następne godziny będzie czekał na swoją kolej.” Druga osoba TO PODSTAWA! 4) Badanie i badania. Pierwsze badanie. Od niego wiele zależy. Musisz być konkretny i rzeczowy. Mów wszystko co cie niepokoi, co boli, czego się boisz. Jeśli nie chcesz zostać w szpitalu, a przyszedłeś tylko po poradę to pomyliłeś miejsca, w takim przypadku lepsza będzie nocna i świąteczna pomoc, a nie SOR. Jeśli zostałeś wysłany na badania, wynik będzie za 5 min. lub 5 godz. Zależy to od tego jakie badanie ci zlecono, czy potrzebny jest opis lekarza specjalisty, jaki jesteś kolor, czy trafiłeś w weekend, o której godzinie, czy badanie jest na SOR czy poza oddziałem… Warto zapytać ile to może potrwać bo wtedy wiesz ile mniej więcej będziesz czekać. Wyniki badań personel otrzyma poza tobą, więc jeśli różnica pomiędzy informacją a czasem oczekiwania jest duża warto dopytać – bo może wyniki leżą i czekają. Na ogół – jeśli są złe raczej dowiesz się o tym szybciej. 5) Informacja – Musisz pytać. Niestety pytający jest niewygodny i rzadko doceniany. Częściej wywołuje reakcje na zasadzie „Hmm, interesuje się, wścibski jest, nie zna się a chce wiedzieć, po co mu to?” Musisz być przygotowany, że pytania nie zawsze są mile widziane. Niestety jeśli tak jest nie wróży to nic dobrego, ale pytać to twój obowiązek. Nie pytasz nie wiesz, nie wiesz, siedzisz i czekasz i coraz bardziej się denerwujesz się, a gdy się denerwujesz możesz przegapić coś naprawdę ważnego. 6) Lekarz. W szpitalu lekarz to “towar deficytowy”, a na SORze wszyscy go potrzebują, więc nie jest łatwo go spotkać i mieć go dla siebie. Przypomnij mu kim jesteś, z czym masz problem i pytaj jaki jest plan działania. Zapamiętaj co powie. Jeśli masz problem z pamięcią – nagrywaj ? Ps. znajomy lekarz w szpitalu to marzenie każdego pacjenta. Wtedy wszystko się zmienia. 7) Pielęgniarki i ratownicy medyczni – jest ich więcej, więc łatwiej o kontakt, lecz nie zawsze o informację. Po informacje o stanie zdrowia zostaniesz odesłany do lekarza, U nich interweniujesz gdy gdy poczujesz się źle. Nie czekaj że będzie lepiej, jeśli widzisz że coś cię niepokoi nie pozwól się dać zignorować! Pamiętaj trwa wojna. 8) Dokumentacja. SOR – to oddział szpitalny, masz z niego otrzymać dokumentację leczenia. W informacji – wypisie powinno się znaleźć wszystko co dotyczyło twojego leczenia na oddziale. Jeśli spadłbyś z łóżka – taki wpis też powinien się znaleźć. Jeśli coś poszło by nie tak, dokumentacja medyczna to twój jedyny dowód na to gdzie, kiedy, co i po co było dla ciebie zrobione. Dokumentację wypełnia personel, sprawdź czy w twoim odczuciu niczego nie brakuje. Drugiej szansy na uzupełnienie nie będzie. 9) SOR i co dalej? SOR – ocenia, ratuje, diagnozuje, obserwuje przekazuje dalej lub wypisuje. Nie ciesz się jeśli zostaniesz wypisany do domu. To wcale nie musi oznaczać, że jesteś zdrowy, (patrz pkt 1) – to może oznaczać tyle, że nie ma miejsca na oddziałach, a ty nie umrzesz w ciągu najbliższej doby… tego jednak w dokumentacji nie znajdziesz. 10) Teoria, czyli miej wszystko na piśmie. Najważniejsze to przeżyć. Życie masz jedno, a zdrowie doceniasz gdy je tracisz. Pamiętaj to nie twoja wina że szukasz ratunku, to twoje prawo. Jesteś człowiekiem i w szpitalu jak wszędzie obowiązują prawa człowieka. Jeśli ktoś jest w stosunku do ciebie opryskliwy, arogancki – nie trać czasu na dyskusje. On ci i tak raczej nie pomoże. Masz prawo poprosić o drugą diagnozę, jeśli odmówią żądaj odmowy na piśmie i wpisu do dokumentacji. Zbieraj informacje, pytaj o nazwiska, wiedz z kim masz do czynienia, nie poddawaj się. Czasem tak niewiele trzeba aby się uratować lub umrzeć. Epilog. Szpitale otrzymały finansowanie bez względu na jakość i ilość wykonanych zabiegów, co przy niewystarczającej wycenie spowodowało, że zupełnie przestało im zależeć na pacjencie. Tragedie które obserwujemy, to pokłosie tego pomysłu. Powstał system w którym Pacjent nie jest już potrzebny, a im bardziej kosztochłonny pacjent – tym bardziej niewygodny dla szpitala.Musiała szybko trafić do szpitala. Na pomoc schorowanej kobiecie przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował pacjentkę do krakowskiego szpitala. W Podłopieniu koło Limanowej, w miniony poniedziałek około godziny piętnastej trzydzieści, lądowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
W razie pogorszenia stanu zdrowia pacjent powinien szybko trafić do szpitala. Nie należy opóźniać kierowania pacjenta do leczenia szpitalnego. - stwierdzili eksperci. Kiedy do szpitala? Zalecili, aby kierować do szpitala pacjenta w razie duszności występującej w spoczynku i utrudniającej mówienie, częstości oddechów powyżej 30 na minutę, w przypadku sinicy lub hipoksemii – saturacji krwi tętniczej tlenem zmierzonej pulsoksymetrem poniżej 94 proc., a w przypadku chorych z przewlekłą niewydolnością oddechową, np. POChP, zwłóknienie płuc – poniżej 88 proc. Dodali też, że hipoksemia jest wskazaniem do hospitalizacji niezależnie od subiektywnego uczucia duszności. Do szpitala należy też skierować pacjenta z gorączką powyżej 39 st. Celsjusza, szczególnie utrzymującą się przez ponad dobę i powodującą bardzo znaczne osłabienie pacjenta w wieku średnim lub podeszłym, a także w razie kaszlu utrudniającego swobodne oddychanie i mówienie, bólu w klatce piersiowej, spadku ciśnienia tętniczego krwi poniżej 90/60 mmHg (jeśli chory zazwyczaj ma wyższe) oraz zmian świadomości i zachowania – trudność w obudzeniu chorego, niepokojąca zmiana zachowania i sposobu mówienia, utrudniony lub niemożliwy kontakt z chorym, utrata przytomności. Czym NIE LECZYĆ koronawirusa? Konsultanci krajowi z medycyny rodzinnej, chorób zakaźnych oraz anestezjologii i intensywnej terapii we współpracy z Radą Medyczną przy premierze nie zalecają stosowania pewnych leków, deksametazonu, bo u osób „niewymagających tlenoterapii ani mechanicznej wentylacji płuc stosowanie glikokortykosteroidów zwiększa ryzyko zgonu”. Specjaliści nie zalecają również podawania glikokortykosteroidów wziewnych w leczeniu COVID-19 ze względu na brak danych o ich skuteczności, jak również leków o działaniu przeciwwirusowym, charakteryzujących się wątpliwą skutecznością lub o dowiedzionej nieskuteczności, w tym: amantadyny, chlorochiny, hydrochlorochiny, lopinawiru z rytonawirem czy azytromycyny. Dodatkowo nie zalecają też włączania leków przeciwpłytkowych ani przeciwzakrzepowych, o ile nie pojawią się wskazania inne niż zakażenie koronawirusem, i stosowania innych leków, w tym inhibitorów ACE i statyn. Wskazali również na to, że „mimo wstępnych doniesień o ewentualnej szkodliwości stosowania ibuprofenu kolejne badania kliniczne na dużych populacjach chorych na COVID-19 nie wykazały takiej zależności. Dlatego brak jest danych uzasadniających wybór poszczególnych leków z tej grupy”. Natomiast stosowanie antybiotyków jest uzasadnione wyłącznie u osób z przewlekłymi chorobami zapalnymi z zakażeniem (np. z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc), poddawanych immunosupresji lub z niedoborami odporności z innych przyczyn oraz w razie przewlekającej się infekcji dolnych dróg oddechowych powyżej 14 dni z cechami zakażenia bakteryjnego, np. pojawienie się ropnej plwociny. Witaminy w walce z COVID-19? Jeśli chodzi o stosowanie pewnych witamin i suplementów diety, eksperci podkreślili też, że nie ma wiarygodnych danych o wpływie np. stosowania witaminy D na ryzyko zakażenia i przebieg COVID-19. Ze względu na powszechny niedobór witaminy D w populacji – szczególnie w okresie jesiennym i zimowym – oraz niewielkie ryzyko powikłań zaleca się stosowanie suplementacyjnej dawki wit. D do 2000 IU dziennie u dorosłych (do 4000 IU u osób powyżej 75. roku życia), zgodnie z zaleceniami suplementacji tej witaminy w populacji polskiej. - wyjaśniają eksperci. Wskazali też, że zalecenie Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji wskazują na ryzyko cięższego przebiegu choroby u pacjentów z niedoborami witaminy D, przy jednoczesnym małym ryzyku związanym ze stosowaniem tego preparatu. Zaznaczyli jednak, że brak istotnego wpływu podawania witaminy D na przebieg ostrych infekcji dróg oddechowych. Podobnie sytuacja wygląda ze skutecznością witaminy C i cynku. Objawy, które powinny niepokoić Zauważyli, że konieczność stosowania tlenoterapii w leczeniu COVID-19 stanowi bezwzględne wskazanie do hospitalizacji. Pacjent z chorobą COVID-19, u którego pojawia się niewydolność oddechowa wymagająca stosowania tlenoterapii, wymaga niezwłocznego leczenia w warunkach szpitalnych. Tlenoterapia domowa jest powszechnie stosowana w leczeniu pacjentów z przewlekłą niewydolnością oddechową, lecz nie może być stosowana w leczeniu ostrej niewydolności oddechowej. Pojawienie się ostrej niewydolności oddechowej świadczy o postępie choroby i groźbie bardzo szybkiego pogorszenia, mogącego prowadzić do bezpośredniego zagrożenia życia. Dodatkowo zastosowanie tlenoterapii w domu może spowodować opóźnienie w dotarciu pacjenta do szpitala, przez co pacjent traci szansę na otrzymanie leczenia wymagającego zastosowania w pierwszych dobach choroby COVID-19 o ciężkim przebiegu (5-8 dni od wystąpienia objawów)" - ostrzegają eksperci. Z drugiej strony zalecili kontynuację stałego leczenia chorób przewlekłych, w tym: glikokortykosteroidami – także wziewnymi – ze wskazań innych niż COVID-19, niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi, lekami przeciwnadciśnieniowymi (w tym inhibitory ACE), statynami, lekami przeciwpłytkowymi i przeciwzakrzepowymi. Nie wykazano zwiększenia ryzyka zgonu związanego z leczeniem częstych chorób przewlekłych. - zaznaczyli. Ogólne zalecenia dla chorych Eksperci nie widzą też przeciwskazań do stosowanie leków przeciwgorączkowych w przypadku gorączki powyżej 38,5 st. C. Wskazali, że najskuteczniejsze są niesteroidowe leki przeciwzapalne lub paracetamol. Podali również, że w razie nasilonego kaszlu (utrudniającego mówienie i sen) wskazane są leki przeciwkaszlowe. W ciężkich przypadkach można rozważyć stosowanie preparatów z zawartością kodeiny. Zwrócili też uwagę na to, by przyjmować płyny – nie mniej niż 2 litry na dobę. W przypadku chorych z przewlekłą niewydolnością serca i przewlekłą niewydolnością nerek wskazana jest samokontrola diurezy, nasilenia obrzęków oraz codzienny pomiar masy ciała. - przypomnieli konsultanci krajowi z medycyny rodzinnej, chorób zakaźnych oraz anestezjologii i intensywnej terapii we współpracy z Radą Medyczną przy premierze. Ponadto u chorych na COVID-19 powyżej 65 lat oraz wszystkich leczonych z powodu nadciśnienia tętniczego i niewydolności serca powinno się mierzyć ciśnienie tętnicze, a u wszystkich pacjentów z dusznością spoczynkową, a szczególnie u osób w wieku powyżej 60 lat monitorować saturację krwi tętniczej tlenem za pomocą pulsoksymetru. Źródło: PAP
Ostatni przeszedł w 2022 roku. Jak teraz czuje się dziennikarz i co dzieje się z jego zdrowiem? Do sieci właśnie trafiło zdjęcie ze szpitala, na którym jest podpięty do specjalistycznej
Tłumaczenia w kontekście hasła "trafić do szpitala" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Musi trafić do szpitala, Fi. Jak szybko trafic do szpitala i zeby mnie zatrzymali na badaniach.? plis pomózcie. darujcie sb głupie komentarze itp, nie mowcie ze jestem głupia a nhi nic bo mni to nie rusza. nie piszcie ze skocz z okna lub z dachu jedz i rypnij głowa wpadnij pod samochud albo pod cos innego. innym słowem mowiac nie piszcie glupich komentarzy . o piszcie odpowiedz jak trafic a jak nie to nie piszcie nic08 listopada 2023, 14:56 · 2 minuty czytania. Niedawno media obiegły przykre wiadomości o złym stanie zdrowia Aldony Orman. W mózgu artystki zdiagnozowano cztery tętniaki. Jak się okazało